Do 1944 roku obraz ten znajdował się w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie. Prawdopodobnie pod koniec Powstania Warszawskiego to działo malarskie zniknęło z muzeum w niejasnych do dzisiaj okolicznościach. Po wojnie zostało wpisane do rejestru polskich strat wojennych. Niespodziewanie w listopadzie 2010 roku pojawiło się do sprzedaży w jednym z małych domów aukcyjnych pod Hamburgiem.
Niemcy od początku wojny kradli z muzeów i domów prywatnych państw podbitych dzieła sztuki, które według nich miały wartość. Jednak „Żydówki z pomarańczami” nie zabrali, nie uznali za wartościową. Można się domyślić dlaczego. Obraz przecież ze względu na sportretowaną osobę nie pasowałby do planowanej przez Hitlera „niemieckiej kolekcji wielkiego malarstwa”.
„Żydówka z pomarańczami” – fragment